top of page
I strona II.jpg

     

  Taksówkarstwo,  to  zawód  ciężki, niebezpieczny a zarazem ciekawy i ekscytujący.
   Taksówkarz  jest  trochę  jak spowiednik, trochę   jak  powiernik, trochę jak nieznajomy, któremu  ludzie powierzają swoje najskrytsze sekrety oraz  zwierzją  się  ze swoich ukrytych pragnień,  w  przekonaniu, że  nigdy  więcej się nie spotkają.
   Ale   taksówkarz   musi   umieć   słuchać i przytakiwać.        Taksówkarz, który  będzie miał swoje  poglądy, odmienne od pasażera, zostanie potraktowany jak wróg, nie otrzyma napiwku i może narazić się na same przykrości.
   Doświadczony taksówkarz, potrafił rozpoznać pasażera, czy to miejscowy, którego trzeba wieźć najkrótszą trasą, czy ktoś z prowincji nie znający miasta, którego można trochę po nim powozić.
   Jeżdżąc kilka lat taksówką po Krakowie, poznałem wielu ciekawych ludzi, ale również spotkałem się z agresją, przemocą i bandytyzmem.
   Wyszedłem z tego cało, dzięki szczęściu które mnie nigdy nie opuszczało.
Wiedziałem też, kiedy należy przestać.
   Lata 70/80 to czas prosperity taksówkarskiej. Ludzie mieli pełne portfele a niewiele mogli kupić za posiadane pieniądze. 
   Dlatego w tym okresie taksówka nie była luksusem a zwyczajnym prawie codziennym środkiem transportu.
   Opowieści przedstawione w tej książce, są w 100% prawdziwe a wszystkie przygody przydarzyły się autorowi tej książki naprawdę.
Kto pamięta tamte czasy, pewnie wie jak było…

                        Jerzy Zbigniew Grzeszczuk

bottom of page